Któż z nas choć raz w życiu nie miał problemu z zaśnięciem? Zmiana otoczenia, problemy życia codziennego, natłok myśli wracający jak bumerang tuż po przyłożeniu głowy do poduszki to tylko niektóre czynniki, jakie mają wpływ na problemy z zasypianiem. Jest to uciążliwe i na dłuższą metę nie da się tak żyć, a tym bardziej prawidłowo funkcjonować. Ale jak sobie z tym radzić?
Sporadyczne trudności z oddaniem się w objęcia Morfeusza nie są niepokojące i należą do naturalnych przypadłości ludzkich. Natomiast w przypadku, gdy każda noc poprzedzona jest problemami z zaśnięciem, musimy być czujni, może to być bowiem pierwszy symptom choroby. Literatura opisuje trzy postacie bezsenności: uwarunkowanej psychicznie, organicznej i będącej następstwem okresu przekwitania.
Bezsenność uwarunkowana psychicznie należy do najczęściej spotykanych zaburzeń snu. Powodują ją niepokoje życia codziennego. To, co nas stresuje w ciągu dnia: praca, szkoła, zdrowie albo rodzina, odbija się na naszym zdrowiu psychicznym. Brak możliwości, tzw. wyłączenia się, skutkuje kłopotami w przejście w krainę snów.
Inaczej przedstawia się bezsenność uwarunkowana organicznie. Za jej przyczynę uznaje się problemy zdrowotne, związane z występowaniem przeróżnych schorzeń, m.in. duszności czy przyjmowania leków moczopędnych przez osoby, które mają problemy z nerkami.
Bezsenność wynikająca z okresu przekwitania związana jest ze zmianą gospodarki hormonalnej u kobiet. Jest to powszechnie znany problem, dotykający dojrzałych pań, jednak jest zjawiskiem przemijającym, choć nie można zaprzeczyć, że niezwykle uciążliwym.
Kłopoty ze snem są frustrujące. Dodatkowo wynika z nich pewien paradoks- z jednej strony nie możemy zasnąć przez nerwy związane z życiowymi kłopotami, a z drugiej strony brak możliwości zaśnięcia przyczynia się do potęgowania tychże nerwów. Chcąc uniknąć długiego zasypiania, należy zastosować kilka prostych rad:
- Kolacja obfitująca w serotoninę- serotonina jest związkiem chemicznym, który znajduje się w mózgu. Do jej produkcji organizm wykorzystuje tzw. tryptofan. Aminokwas ten występuje np. w bananach. Owoce mądrości zawierają też związki rozweselające. Poprawiając samopoczucie, koją nerwy, dzięki czemu ułatwiają zasypianie. Niestety są dość kaloryczne.
- Zimna kąpiel- wspierając proces oddawania ciepła poprzez schładzanie ciała, a nie jego ogrzewanie, przygotujemy sobie doskonały „fundament” do zaśnięcia.
- Napar z roślin- środki farmakologiczne wykorzystywane w leczeniu zaburzeń snu mają niekorzystny wpływ na pracę całego organizmu. Niestety, ale znaczna ich większość, powoduje także uzależnienie. Dlatego warto skorzystać z pomocy natury, która daje nam kilka sprawdzonych roślin, mających zastosowanie w omawianym temacie. Są nimi: kozłek lekarski, męczennica zwana passiflorą, owies oraz melisa. W skład leczniczego naparu powinny wejść co najmniej trzy z wymienionych roślin. Działając wspólnie, wpływają korzystnie na nastrój oraz emocje.
- Biały szum- czyli kojący szmer. Każda mama wie, że dziecko najlepiej zasypia, słysząc biały szum. Szmer łączy dźwięki o różnej gamie, co powoduje, że wzajemnie się znoszą.
- Wietrzenie sypialni- byt wysoka temperatura w sypialni nie sprzyja zasypianiu. Zalecana temperatura to 18-20 stopni Celsjusza.
- Akupresura- znawcy tematu doskonale wiedzą, że właściwie wykonany masaż akupunktów może zdziałać cuda. Punkty bezsenności znajdują się na rękach oraz na stopach. „Boska brama” to punkt, który znajduje się na środkowej fałdzie przegubu ręki, wzdłuż linii małego palca. Jest on odpowiedzialny za rozdrażnienie i uczucie niepokoju. Należy do grupy „punktów histerycznych”. Z kolei na środku pięty znajduje się punkt, który odpowiada za niepokój nerwowy oraz bezsenność. Wspomniane punkty masujemy opuszkiem palca przez minimum jedną minutę.
Wymienione wyżej sposoby na poprawę zasypiania można stosować naprzemiennie bądź na stałe wprowadzić do naszego życia codziennego. Warto spróbować poradzić sobie z problemem bezsenności przy pomocy naturalnych metod, unikając chemicznych medykamentów.